Dlaczego pracownik chce przychodzić do pracy mimo złego samopoczucia?
Chory pracownik to mniej wydajny pracownik, a do tego zagrożenie dla pozostałych – zdrowych jeszcze kolegów. Mimo wszystkich sytuacji, gdy osoba kaszląca, z zapasem chusteczek higienicznych i bólem głowy przychodzi do biura wypełniać swoje obowiązki, nie brakuje. Czy jest to spowodowane nadgorliwością, a może przekonaniem, że lekki katar to jeszcze nie powód, by zostawać w domu? Na to pytanie odpowiemy sobie w poniższym artykule. Powiemy sobie również, co w takiej sytuacji powinien zrobić pracodawca.
Zgodnie z prawem zatrudniony może w przypadku choroby udać się na zwolnienie lekarskie i najgorszy czas przeleżeć w łóżku, zamiast ślęczeć nad papierami w biurze. Warto z tego korzystać, zwłaszcza dzisiaj, gdy mamy elektroniczne wnioski urlopowe, a lekarz wysyła zwolnienie prosto do firmy. Gdy chory pracownik przychodzi do pracy, nie tylko naraża na zachorowanie swoich, ale i zwiększa prawdopodobieństwo, że jego choroba będzie trwała dłużej, niż powinna. Niestety nie zmienia to faktu, że chorych pracowników decydujących się na wykonywanie swoich obowiązków – szczególnie w sezonie jesienno-zimowym – nie brakuje. Przyczyną tego faktu na pewno nie jest nieświadomość zagrożeń, jakie niesie za sobą rozsiewanie zarazków w zatłoczonym miejscu. Co więc przyczynia się do tego, że chory pracownik nie idzie na L4?
Najpopularniejsze powody to:
- nadmierne poczucie obowiązku – niejednokrotnie pracownik decyduje się na przyjście do pracy z uwagi na brak zastępstwa i ogrom zadań do wykonania, z którymi aktualnie boryka się firma;
- strach przed utratą pracy – osobom o słabej odporności w sezonie przeziębień niejednokrotnie zdarza się korzystać ze zwolnienia lekarskiego. Gdy choroba przychodzi po raz kolejny, taka osoba często decyduje się zrezygnować z wizyty u lekarza, by nie stracić w oczach pracodawcy;
- niechęć przed utratą części środków finansowych – osoba zatrudniona na umowę o dzieło lub umowę zlecenie niestety nie dostanie wynagrodzenia za urlop chorobowy. Dla wielu kilka dni zwolnienia lekarskiego to nawet 1 000 zł mniej na koncie. Wielu nie może sobie na to pozwolić, zwłaszcza w okresie tak wysokiej inflacji, która odbija się na naszych portfelach;
- obawa przed utratą dodatkowych premii uznaniowych czy premii okresowych – wiele korporacji promuje pracowników, którzy odznaczą się 100% frekwencją w pracy, zwłaszcza w okresie, gdy pracy jest naprawdę sporo, dla wielu środowisk jest to np. czas przed świętami Bożego Narodzenia.
Co zrobić, gdy chory pracownik przyjdzie do pracy?
Chory pracownik w pracy – co zrobić może pracodawca, gdy zauważy, że jeden z pracowników przyszedł do pracy mimo choroby? Jest kilka rzeczy, które szef zrobić może, chociaż powinien być przy tym delikatny. Po pierwsze, powinien wykazać się zrozumieniem i zapytać o zdrowie i powód, dla którego jego pracownik nie leży aktualnie w łóżku. Jeśli jego choroba nie ogranicza się do lekkiego katarku, może on zasugerować, że czas iść do domu, ponieważ w takim stanie i tak nie można zbyt wiele zdziałać, a do tego istnieje prawdopodobieństwo zarażenia kolegów. Teoretycznie, jeśli pracownik jest niezdolny do wykonywania swoich obowiązków, można wręczyć mu zwolnienie z obowiązku świadczenia pracy.
Będąc jednak na zwolnieniu lekarskim, pracownik nie ma powodów do obaw, iż zostanie zwolniony. Niezgodne z prawem zwolnienia, także zwolnienia grupowe, zdarzają się często. Dlatego warto wiedzieć, kiedy się od takiej decyzji odwołać. Pracodawca nie ma prawa zwolnić pracownika tylko dlatego, że zachorował. Może jednak przeprowadzić kontrolę chorego pracownika, by upewnić się, że przyczyną absencji faktycznie jest choroba. Może to zrobić, np. przeglądając media społecznościowe. Udowodnienie, że dostarczone przez pracownika zwolnienie jest nieprawdziwe, może być podstawą do zwolnienia. Pracownik może natomiast dostarczyć wypowiedzenie, będąc na L4. Co z tymi, którzy dostarczą zwolnienie w okresie wypowiedzenia? Niestety nie zmienia to ich sytuacji.
Czy można wysłać chorego pracownika do domu albo do lekarza?
Pracodawca, widząc kichającego podopiecznego, niestety nie może zbyt wiele. Nie ma on prawa zmusić go, by ten odwiedził lekarza. Oczywiście większość pracowników, słysząc aluzję do swojego stanu zdrowia, prawdopodobnie następnego dnia nie pojawi się w pracy, lecz uda się prosto do lekarza i poprosi o wystawienie zwolnienia lekarskiego. Dzięki niemu pracownik będzie mógł spędzić resztę choroby w swoim łóżku.
Co z wysłaniem chorego do domu? W czasach pandemii pracodawca może bez problemu wysłać przeziębionego pracownika na pracę zdalną, o ile tylko jest taka możliwość. Co z tymi zawodami, gdzie wykonywanie swojej pracy w sposób stacjonarny możliwe nie jest? Koronawirus zmienił co nieco w prawie pracy, zgodnie z którym pracodawca może odesłać chorego do domu. Z tego prawa wielu pracodawców korzystało, zwłaszcza gdy jeden chory mógł oznaczać duże zagrożenie, jakim była kwarantanna dla współpracowników. Wiązało się to bowiem z dużymi stratami dla pracodawcy. Żaden szef nie chce, by produkcja czy inne prace zostały wstrzymane na cały okres kwarantanny, dlatego w czasach surowych obostrzeń każdy pracodawca robił wszystko, by temu zapobiec.
Czy przełożony może zapytać chorego pracownika, kiedy wróci do pracy?
Podawanie prywatnych informacji na temat stanu swojego zdrowia nie jest obowiązkiem pracownika. Czy pytanie dotyczące daty powrotu do pracy jest więc w jakikolwiek sposób naruszeniem jego praw? Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Jedno jest pewne: pracownik może, ale nie musi ujawniać informacji dotyczącej jego powrotu do wykonywania swoich obowiązków w miejscu pracy. Gdy zachoruje, musi poinformować pracodawcę, że w pracy się nie stawi z powodu choroby. Czy jest zobowiązany do wyjawienia, na co choruje? Nie, uznaje się tę informację za prywatną sprawę pracownika, którą nie musi się dzielić.
Warto pamiętać, że chory przebywający na zwolnieniu lekarskim musi robić wszystko, by jak najszybciej wrócić do zdrowia i powierzonych mu przez pracodawcę obowiązków. Co to oznacza w praktyce? Musi podczas zwolnienia przebywać pod adresem wskazanym na zwolnieniu (wyjątkiem są takie sytuacje jak konieczność zrobienia zakupów czy odbycie wizyty u lekarza). Chory pracownik nie może natomiast w czasie zwolnienia dokonywać prac remontowych czy podejmować innych prac zarobkowych. Nie może również w tym czasie wyjeżdżać na wakacje. Jeśli pracodawca wykaże, że taka sytuacja zaistniała, może to być podstawą do zwolnienia. Za leżenie i odpoczywanie pracownikowi należy się natomiast pensja w postaci 80% regularnego wynagrodzenia. 100% wynagrodzenia należy się osobom, które uległy wypadkowi w miejscu lub do miejsca pracy, kobietom w ciąży, dawcom krwi oraz osobom, które danego dnia będą przeprowadzać badania w celu oddania narządów, tkanek itp. Pensję najpierw płaci pracodawca, potem Zakład Ubezpieczeń Społecznych. By się w tym wszystkim odnaleźć i wiedzieć, kto jest na zwolnieniu, dobrze jest mieć dobry System Rejestracji Czasu Pracy.
Nigdy więcej nie trać czasu!
Zautomatyzuj układanie grafików pracy, prowadzenie ewidencji czasu pracy, elektroniczne wnioski urlopowe i wiele więcej.
Załóż darmowe konto