Prawie każda mama, wracając po urlopie macierzyńskim do pracy, zastanawia się, jak pogodzić macierzyństwo z obowiązkami zawodowymi bez szkody dla każdej ze stron. Dylemat jest jeszcze większy, jeśli kobieta chce kontynuować karmienie dziecka piersią. Na szczęście Kodeks Pracy reguluje takie sytuacje i jasno określa przywileje matek-pracownic. Należą się im między innymi urlop opiekuńczy czy odpłatna przerwa na karmienie, wliczająca się do czasu pracy. Jak więc powinno wyglądać karmienie piersią w pracy? Na co powinna przygotować się młoda mama?

Przerwa na karmienie dziecka w pracy – do jakiego wieku dziecka?

Przerwa na karmienie dziecka w pracy należy się każdej karmiącej pracownicy. Wystarczy, że złoży ona pisemny wniosek do pracodawcy o uwzględnienie tego przywileju. We wniosku pracownica musi wskazać, w jakich godzinach chce wykorzystać przerwę i jeżeli czas ten nie zakłóca toku pracy przedsiębiorstwa, pracodawca musi się do niego dostosować. Należy podkreślić też fakt, że pracodawca nie powinien żądać zaświadczenia lekarskiego, potwierdzającego prawo do tej przerwy. Nie ma żadnej podstawy prawnej, która określałaby, w jaki sposób kobieta ma udowodnić, że karmi piersią. Przerwa na karmienie dziecka w pracy jest udzielana na oświadczenie mamy-pracownicy. Pracodawca nie może odmówić przyznania tego przywileju. Wręcz przeciwnie - musi uwzględnić go w grafiku pracy przedsiębiorstwa.

Do kiedy przysługuje przerwa na karmienie dziecka?

Do jakiego wieku dziecka młodej mamie przysługuje w pracy przerwa na karmienie dziecka? Otóż ani kodeks pracy (art. 187), ani inne przepisy nie wprowadzają w tej kwestii żadnych ustaleń. Oznacza to, że mama ma prawo do przerwy w pracy, niezależnie od tego, ile miesięcy, a nawet lat ma jej dziecko - jedynie z uwagi na sam fakt, że karmi piersią. Jeśli więc kobieta chce kontynuować naturalne karmienie, nawet w przypadku trzy- czy czterolatka - ma do tego prawo. Pracodawca jest zobowiązany stworzyć jej do tego warunki. Niemniej jednak nie należy nadużywać faktu, że jest się mamą małego dziecka i przedłużać okres karmienia w nieskończoność lub też korzystać z przywileju, gdy już się on nie należy. Uczciwość to podstawa każdej prawidłowej relacji, także w pracy.

Ile wynosi przerwa na karmienie jednego dziecka, jeśli kobieta pracuje ponad 6 godzin?

Przerwa na karmienie dziecka w pracy zależy od dwóch czynników:

  1. Dziennego czasu pracy kobiety.
  2. Liczby karmionych dzieci.

Należy wspomnieć, że przerwa na karmienie przysługuje kobietom, które pracują przynajmniej na pół etatu, czyli nie mniej niż 4 godziny dziennie. Jeśli więc pracujesz krócej, przerwa na karmienie nie obowiązuje.

Przerwa w pracy na karmienie - ile wynosi?

Przepisy dotyczące przerwy w pracy dokładanie wskazują, że matce karmiącej, która pracuje od 4 do 6 godzin, przysługuje jedna półgodzinna przerwa. Co ważne, jeśli pracownica karmi dwoje lub więcej dzieci, przerwa ta wydłuża się do 45 minut. A ile wynosi przerwa na karmienie jednego dziecka, jeśli kobieta pracuje ponad 6 godzin? W przypadku pełnego etatu i pracy powyżej 6 godzin matce karmiącej przysługują dwie przerwy półgodzinne. Istotny jest również fakt, że przerwy te wcale nie muszą być w środku dnia, co więcej - mogą się ze sobą łączyć. Oznacza to, że pracownica może wykorzystać je rano i przyjść do pracy godzinę później lub wyjść z niej godzinę wcześniej. Oczywiście potrzebna jest na to zgoda pracodawcy i takie rozwiązanie nie może kolidować z jej obowiązkami pracowniczymi.

Karmienie dziecka, gdzie powinno się odbywać?

W czasie przerwy na karmienie dziecka kobieta może wykonywać tę czynność w miejscu pracy, ale również może opuścić budynek i udać się do domu lub innego, dogodnego dla niej miejsca np. pobliskiego parku, jeżeli pogoda na to pozwala. Ważne jest jednak, szczególnie jeśli udzielona przerwa na karmienie jest w środku dnia, żeby pracownica po jej zakończeniu wróciła punktualnie do swoich obowiązków. W takim przypadku wygodniej jest, jeśli to osoba opiekująca się dzieckiem (niania, tata, babcia) przywiezie malucha do mamy. Pół godziny to jednak trochę mało, aby dotrzeć do domu i bez pośpiechu oddać się czynnościom karmienia. Jeśli natomiast czas przerwy jest łączony, a pracownica mieszka niedaleko, to może sobie pozwolić na opuszczenie miejsca pracy. To, w jaki sposób kobieta wykorzysta przedmiotową przerwę, zależy tylko i wyłącznie od niej, a pracodawca nie może w żaden sposób w to ingerować. O ile oczywiście wywiązuje się ona ze swoich zobowiązań i wraca z przerw o ustalonej porze.

Przerwa na karmienie na końcu lub początku dnia pracy

Częstym rozwiązaniem jest również wykorzystywanie łączonej przerwy na karmienie na końcu dnia, czyli po prostu wcześniejsze zakończenie pracy lub zaczynanie go odpowiednio później. Dobrą opcją jest również wykorzystanie jednej przerwy na początku godzin pracy, a drugiej na samym ich końcu. Dzięki czemu mama w trakcie przerwy jest w domu, a maluch nie jest narażany na niedogodności związane z codziennym dojeżdżaniem, co może być uciążliwe, zwłaszcza w okresie zimowym i jesiennym, gdzie trzeba dodatkowo zadbać o odpowiednie ubranie dziecka. Należy też wziąć pod uwagę, że czas karmienia powinien być dla matki i dziecka chwilą bliskości, spokoju, a nie czynnością wykonywaną w pośpiechu.

Karmienie dziecka piersią – jak przygotować miejsce w pracy?

Coraz częściej zdarza się, że pracodawcy (szczególnie w dużych i średnich przedsiębiorstwach) decydują się na wydzielenie specjalnego miejsca do karmienia, tak aby zapewnić maksymalny komfort matce i dziecku. Prawo natomiast (Dz.U. 2003 nr 169 poz. 1650) wymaga, aby w miejscach pracy, gdzie zatrudnionych jest przynajmniej 20 kobiet na jedną zmianę, było przygotowane do tego odpowiednie pomieszczenie. Co więcej, pomieszczenie to powinno pozwolić kobiecie ciężarnej odpocząć w pozycji leżącej lub matce wygodnie nakarmić malucha. Nie może być ono mniejsze niż 8 metrów kwadratowych i powinno być wyposażone w wygodny fotel, podnóżek i miejsce do przewijania dziecka. Miejsce to musi być tak zorganizowane, aby mama w razie potrzeby mogła wjechać wózkiem i wnieść torbę z dziecięcym asortymentem. Mimo że rozporządzenie nie przedstawia ogólnych standardów, jak powinien wyglądać pokój matki i dziecka w miejscu pracy, to jednak jasne jest, że powinien on zapewnić im spokój, intymność i bezpieczeństwo.

Powrót do pracy a karmienie

Powrót do pracy po urlopie macierzyńskim wcale nie musi oznaczać zaprzestania karmienia piersią. Kodeks pracy chroni matki, co więcej - jasno określa, jakie przywileje im się należą ze strony pracodawców. Warto więc kontynuować karmienie piersią tak długo, jak chce tego mama i jak długo potrzebuje tego maluch. Jest to ogromnie ważne dla rozwoju dziecka, zarówno fizycznego, psychospołecznego, jak i emocjonalnego. Bliska więź dziecka z matką zaowocuje dobrą relacją w przyszłości. Należy też wspomnieć, że mama w pracy ma nie tylko prawo do dodatkowej przerwy, ale również do płatnej opieki nad dzieckiem.